Uczestniczyłem ostatnio w pewnym przyjęciu które przygotowywał bardzo dobry kucharz. Nauki
pobierał u mamy. Razem gotowali. Mężczyzna o którym mowa jest członkiem pewnego
wyznania chrześcijańskiego, które traktowane jest albo jako wrogie albo z
wielkim przymrużeniem oka, jako niezbyt poważne. Jedzenie które nam przygotował
było smaczne, nie-pyszne!. Podane z największym szacunkiem, czystością,
estetyką. Uszanował wszystkie zasady które przestrzega nasza większość (!?).
Cieszył się ,że nam smakowało, doglądał wszystkiego
do samego końca. Był człowiekiem zatroskanym. Uważał aby niczego nie zabrakło.
Po skończonej kolacji był zmęczony ale z oczu można było wyczytać radość.
Ciekawe ilu zasiadających do posiłku, włącznie ze mną przygotowałaby posiłek w
Jego Kościele, gdyby nas o to poprosił? Kilka osób było szczerze zdziwionych,
jak to, on tam chodzi?!Moje (nasze) ograniczenie, schematy, różnego rodzaju
,,łatki” które tak chętnie przyklejam innym. Zasady które przeszkadzają mi żyć
w pełni. Psychologia społeczna
nazywa to zjawisko uprzedzeniem, stereotypem, dyskryminacją. Gdybyśmy nie wiedzieli, że kucharz jest innego
wyznania byłoby wszystko ok., tak też jest ok. Dlaczego więc osłupienie,
przecież dobro, miłość jest dla wszystkich. ,,Bóg się rodzi”, a ja chcę go
zatrzymać dla siebie (raczej moich wyobrażeń).Anthony de Mello opisał zdarzenie mające miejsce na jednej z
plaż, gdzieś w europie. Gromadka dzieci bawiła się wesoło z kobietą która
akurat odpoczywała nad morzem. Zabawa była wspaniała, śmiech, ruch. Jednak w
pewnym momencie podszedł nauczyciel i powiedział, żeby dzieci odeszły na bok,
bo bawią się ze złą kobietą, która jest prostytutką. Wszystko uległo zburzeniu,
trwoga, strach ,zakłopotanie. To już nie była fajna, sympatyczna spotkana
wesoła kobieta ale ktoś zły, brudny, nie godny szacunku. Jak tak można!? Kiedy
Pni Olga Tokarczuk dostała nagrodę
Nobla, zamiast się cieszyć, że ktoś nas godnie reprezentuje w tym świecie,
wylał się ogromny hejt . Publikowano jakieś bzdurne zdjęcia, urywki wywiadów
itp. bo jest inna; nie je mięsa, inaczej pojmuje Boga itp. Kochani życzę
wszystkim, sobie również przekraczania sztucznie narzuconych granic, w
relacjach z drugim człowiekiem. Wypłynięcia na głębię, niezależnie jak to
rozumiemy. Wydostania się ze swojej skorupy uprzedzeń. Do zobaczenia na tych
naszych ludzkich drogach. Pozdrawiam wszystkich, wszystkich bez wyjątku. Tekst
napisany 29.12.19. #psycholog #gorzow #olgatokarczuk
. Zapraszam dr Piotr Kuśmider tel. 607930463