Stojąc w kolejce po chleb (do środka wpuszczają po trzy osoby) spotyka koleżankę. Obydwie idą do pracy.]Stojąc, w kolejce po chleb (do środka wpuszczają po trzy osoby) spotyka koleżankę. Obydwie idą do pracy. To dobra okazja aby chwilkę porozmawiać. Przyjaciółka opowiada o kilku nieprzyjemnych, przykrych zdarzeniach z zeszłego tygodnia. Narracja dotyczy relacji z współpracownikami oraz nieporozumień z mężem. Kobieta twierdzi, że po każdej takiej kłótni jest wykończona, cierpi dzień albo dłużej. Spirala się nakręca, potem już trudno ją zatrzymać. Co ciekawe, moje podejście emocjonalne jest ogromne a problem wcale nie tak mocny- stwierdziła przyjaciółka. Mało tego, mam dość często wrażenie, że mój mąż już dawno zapomniał, co było pierwszą przyczyną napięcia. To noszenie w sobie problemu, pomału zaczyna mnie wykańczać- mówiąc to lekko się zaśmiała. Myślę, że właśnie w tym jest cały sęk- odpowiedziała N. Zmartwienie które nas spotyka to jedno, drugie i bardzo ważne to nasza reakcja na przeciwności. Opowiem ci o tym na przykładzie ucznia w szkole- kontynuowała N (wszystkie podane przykłady są prawdziwe). Słuchaj uważnie- rozpoczęła. Mama ucznia chodzącego do klasy niech będzie trzy-sześć. Spotyka nauczycielkę i ta informuję ją, że jej syn opuścił się we nauce, a z ostatniej kartkówki dostał jedynkę. Pierwsza wersja zachowania mamy; wraca do domu, robi synowi burdę, że się nie uczy dochodzi do krzyków a nawet szarpaniny. Wersja druga; mama raca do domu robi to samo, ale z naciskiem, że syn przynosi jej wstyd. Rozmowę z nauczycielką odebrała jako policzek dla siebie (to że, syn się nie uczy jest mniej ważne). Wersja trzecia; mama wraca do domu, słucha wersji syna i próbują coś z tym zrobić. Wspólnie ustalają plan nauki i poprawy ocen. Wersja czwarta; mama po spotkaniu z nauczycielką, wie na sto procent ,że synka uczy osoba niezrównoważona psychicznie, wariatka. Bardzo mu współczuje (dostał nawet dużą paczkę słonych chipsów). Jeżeli ktoś, tu niedomaga, to na pewno nie synek. N zna wszystkie wspomniane powyżej matki. Koleżanka wysłuchała z zaciekawieniem. Rzeczywiście ogromna siła tkwi w naszym podejściu do problemu. To zmienia całą optykę funkcjonowania. Rozmowa powoli dobiegała końca, za chwilę wejdą do sklepu. Kobiety spojrzały równocześnie na dół. N dostrzegła, że przyjaciółka ma nowe buty. Szpilki były bardzo eleganckie, piękne i drogie. Kochani dobrej niedzieli. Pozdrawiam wszystkich, wszystkich bez wyjątku. Do zobaczenia na tych naszych ludzkich drogach. Tekst został napisany 27 marca 2021 roku. Zapraszam dr Piotr Kuśmider Tel.607930463