24 sierpinia 2021. w wieku 80 lat ,zmarł Charlie Watts. Znany szerszej światowej publiczności jako perkusista zespołu Rolling Stones. Charlie Watts, był kimś powiedziałbym; podwójnie wyjątkowym: raz; grał w najsłynniejszym zespole na świecie, dwa: prowadził życie całkowicie odmienne niż pozostali członkowie grupy. Przestrzegał wegetariańskiej diety, nie uczestniczył w imprezach zakrapianych alkoholem i narkotykami, był do końca życia wierny swojej żonie, którą poślubił 58 lat temu. Odstawał od zespołu?! Chyba nie, skoro był nazywany silnikiem Rolling Stones. Silnik-rusza, daje szybkość, zapewnia jazdę, wreszcie jest czymś, bez czego nie funkcjonuje maszyna. Człowiek zachowujący się inaczej, nie wpasowujący się w ten cały image zespołu, był jego najsilniejszym ogniwem. Właśnie tak często bywa. Powinna to być również lekcja dla nas wszystkich. Nie musimy pić, nawet jak piją wszyscy. Nie musimy sięgać po narkotyki nawet jak sięga większość z najbliższego otoczenia. Nie musimy krzywdzić i wykorzystywać innych, tylko dlatego, że pozostali tak robią. Możemy zachować skromność pomimo, wielkich pokus które stawia przed nami pycha i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Charlie Watts, był mistrzem w swojej dziedzinie, więc nie musiał szukać lipnych zabiegów potwierdzających obecność na scenie muzycznej. Mój znajomy (muzyk jazzowy) zrobił sobie zdjęcie z Charlie Wattsem , gdy rozmawiałem telefonicznie o historii tej fotografii. Okazało się, że została zrobiona na Służewcu w Warszawie. Charlie Watts, był szczęśliwy, że nikt go nie rozpoznaje. To bardzo skromny człowiek- twierdzi kolega. Jest jeszcze jedna, ciekawostka dodającą uroku wspominanej postaci. Mianowicie Charlie Watts, był kolekcjonerem starych samochodów, ale nigdy ich nie prowadził ,ponieważ nie miał prawa jazdy. Zmarł znakomity artysta, wspaniała osobowość, wielki człowiek, mężczyzna o bardzo wyrazistej, nieprzeciętnej urodzie. Życzę dobrej, udanej, pełnej refleksji niedzieli. Pozdrawiam wszystkich, wszystkich bez wyjątku. Do zobaczenia na tych naszych ludzkich drogach.