Należę do tych szczęśliwców którzy cały czas mają Mamę. Była z nami od zawsze . Teraz kiedy pamięcią sięgam w bardzo, bardzo daleką przeszłość, moja wyobraźnia przywołuje dwa obrazy. Okres przedprzedszkolny kiedy chodziliśmy wspólnie z Mamą na spacery i zbieraliśmy kasztany oraz kolorowe liście. Drugie wspomnienie, kiedy wracaliśmy pociągiem do domu, byłem zmęczony, znudzony podróżą (dziecko sześć godzin w pociągu), i nagle Mama, pokazywała mi daleko, daleko na horyzoncie malutkie światełka, mówiąc, że tam jest już nasz dom. Mama nauczyła mnie później odwagi w przekraczaniu jakiś dziwnych narzuconych reguł, otwartości na świat. Przekazała mi również siłę do realizacji zakładanych celów. Kasztanów już nie zbieram, liści też, widziałem niejedne światła naprawdę wielkich miast (z domu rodziców dawno się wyprowadziłem), ale te wspomnienia związane z Mamą będą ze mną do końca moich dni. Jeszcze raz: należę do tych szczęśliwców którzy cały czas mają Mamę. Dobrej niedzieli życzę wszystkim, bez wyjątku. Zapraszam dr Piotr Kuśmider tel.607930463