Robić coś, ale angażując się całą osobą. Zapominając o otaczającej nas rzeczywistości. Gram jakąś muzykę, którą wydobywam z instrumentu. Jestem tą muzyką. Tańczę, jestem tańcem, ruchem, figurą, nie ma mnie, jest kompozycja. Dobrym przykładem są wędkarze, oni tworzą całość z otaczającą rzeczywistością. Zaangażowanie o którym piszę , każdy z nas potrafił wcielić w życie, będąc dzieckiem, ale poprzez liczne nakazy, zakazy, normy (wypada, podoba się cioci, nie podoba się babci itp.) rezygnowaliśmy ze spontaniczności, uważności, kontemplacji. Czas w którym wykonując jakąś czynność zapominamy o sobie to ,,cenne witaminy” dla naszej psychiki, to ,,SPA” dla umysłu. Pozdrawiam i zapraszam dr Piotr Kuśmider tel.607930463